Witajcie!
Jeszcze rok temu nie miałam
pojęcia o istnieniu bazy pod cienie do powiek. Kiedy już dowiedziałam się, że
taki produkt istnieje, uznałam go za zdecydowanie zbędny element w mojej
kosmetyczce. Dopiero kiedy zauważyłam, że niektóre cienie znikały z moich
powiek jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki (co mnie bardzo wkurzało),
postanowiłam przyjrzeć się bliżej temu specyfikowi. W tym celu zrobiłam mały
research w sieci i zdecydowałam się na bazę
Stay On od Hean. Zakupiłam ją w małej drogerii za około 13 zł. Było to jakiś
rok temu, więc nie wiem, jak kształtuje się obecna cena tego produktu.
Opakowanie: mały, plastikowy, przezroczysty słoiczek mieszczący 14
g produktu, zamykany za pomocą czarnej zakrętki. Szczerze mówiąc wolałabym, aby
taki produkt jak baza pod cienie znajdował się w tubce. Byłoby to bardziej
higieniczne. Utrudnione zadanie będą miały również osoby z dłuższymi
paznokciami ;)
Wygląd i konsystencja: kolor bazy delikatnie wpada w fiolet.
Konsystencja może wydawać się toporna, ale wystarczy chwilę przytrzymać bazę na
palcu, aby stała się „masełkowata” i ładnie rozprowadziła się po powiece.
Zapach: wsadziwszy nos do słoiczka można wyczuć dość intensywny
zapach, który przypomina mi… pastę do podłóg ;) Czy tylko ja mam takie
skojarzenie? Inna sprawa, że określanie zapachów nie jest moją mocną stroną.
Wydajność: produkt niesamowicie wydajny. Po rocznym, codziennym użytkowaniu
została mi jeszcze ponad połowa opakowania. Mam wrażenie, że w życiu jej nie
zużyję do samiutkiego końca.
Słówko od producenta:
Utrwalająca i wygładzająca baza
pod cienie prasowane i sypkie. Wzmacnia intensywność koloru, utrwala cienie i
ułatwia ich aplikację. Nie pozostawia tłustego filmu. (opis pochodzi ze
słoiczka)
Skład:
C11-13 Isoparaffin, Talc (and)
Triethoxycapryly lsilane, Ozokerite, VP/Hexadecene Copolymer, Mica,
Polyethylene, Phenoxyethanol (and) Methyl paraben (and) Ethylparaben (and)
Butylparaben (and) Propylparaben (and) Isobutylparaben, Isopropyl Mirystate,
Limnanthes Alba (Meadowfoam) Seed Oil, Isohexadecane, VP/Eicosene Copolymer,
Carthamus Tinctorius (Safflower) Seed Oil (and) Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet
Almond) Oil (and) Tocopheryl Acetate (and) Ascorbyl Palmitate (and) Linoleic
Acid, Parfum, Benzyl Salicylate, Citronellol, Coumarin, Geraniol, +/- Synthetic
Fluorphlogopite, CI 77891, CI 45430:1, CI 77007, CI 77742.
Moja opinia:
Zdecydowałam się na bazę Hean z
powodu dobrych opinii na jej temat oraz rozsądnej ceny. Podstawowe jej zadanie,
czyli przedłużanie trwałości cieni zostało niewątpliwie spełnione. Moje
spostrzeżenie jest jednak takie, że długość utrzymywania się cieni na powiece w
dużej części zależy też od jakości samego cienia. Mam cienie, które na bazie „siedzą”
cały dzień bez żadnej poprawki i mam takie, które potrafią się zbierać w
załamaniach powieki mimo znajdującej się pod nimi bazy. Baza nie pozostawia na
powiece tłustego filmu, lecz delikatną ledwie wyczuwalną, wygładzającą
warstewkę. Nie wyrównuje kolorytu powieki i nie podbija koloru cienia. Pod wpływem
ciepła palca zmienia się nieco jej konsystencja, dzięki czemu aplikacja jest
bezproblemowa. Trochę drażni mnie to grzebanie w słoiczku i pozostałości
produktu za paznokciami (na jednym ze zdjęć możecie zobaczyć jak zaryłam
pazurem;)). Zdecydowanie lepsza byłaby tubka. Zapach specyficzny, ale nie
utrzymuje się na skórze, więc nie powinien w żaden sposób drażnić naszego
organu powonienia.
Podsumowując: w moim odczuciu
jest to dobra baza w przystępnej cenie. Dobrze spełnia swoje zadanie i jest bardzo
wydajna.
Mimo, że bazy Hean mam jeszcze
sporo, przymierzam się do zakupu bazy Joko
Exclusive.
Pozdrawiam,
Aga
Mam, używam od roku i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńWitam w klubie:)
UsuńUwielbiam tą bazę jak dla mnie jest świetna:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą:)
UsuńMnie w niej brakuje tylko krycia. Gdyby maskowała żyłki na powiece, byłoby super.
OdpowiedzUsuńMasz rację. Odrobina krycia by nie zaszkodziła ;)
UsuńUżywam z Kobo, ale to moja pierwsza baza pod cienie. Może kiedyś będzie okazja sprawdzić taką.
OdpowiedzUsuńHean to też moja pierwsza, ale jestem zadowolona;)
UsuńJa nie mam zbyt wielkiego doświadczenia z takimi kosmetykami :)
OdpowiedzUsuńJa też nie;)
Usuńja zamierzam ją kupić jak tylko wykończę bazę z elfa :)
OdpowiedzUsuńZ czystym sumieniem mogę polecić:)
UsuńKolejna opinia przeze mnie czytana. Może więc skuszę się...?
OdpowiedzUsuńSkuś się i sprawdź:)
Usuńja mam od bell też ok:D
OdpowiedzUsuńCiekawe, jak wypadłoby porównanie Bell i Hean...;)
UsuńJa zakupiłam ostatnio od FM GROUP i też jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńOoo! Nie wiedziałam, że oni tez mają takie rzeczy:) Może warto się zainteresować:)
UsuńWypróbowanie tej bazy dopiero przede mną.
OdpowiedzUsuńZachęcam:)
Usuń