wtorek, 9 października 2012

Blokujemy!



Witajcie!

Dziś słów kilka o antyperspirancie, którego używam od dłuższego czasu i który świetnie się u mnie sprawdza. Ale prawda jest taka, że ma on tyle samo wiernych fanek, co przeciwniczek. 
Mowa o Blokerze firmy Ziaja.
W pewnym momencie mojego życia stwierdziłam, że zwykłe antyperspiranty nie dają już rady i postanowiłam sięgnąć po coś mocniejszego. Początkowo używałam Etiaxilu, ale długo nie wytrzymałam. Piekło i swędziało okrutnie, a do tego rujnowało finansowo (około 40 zł za 12,5 ml produktu). Postanowiłam poszukać zamiennika i tak trafiłam na Ziaję. Początkowo byłam dość nieufna, ale stwierdziłam, że 7 zł (za 60 ml) to kwota, którą można zaryzykować. I to okazał się strzał w dziesiątkę!



Opakowanie: plastikowe, białe, nieprzezroczyste. Zamknięcie stanowi nakrętka, po odkręceniu której naszym oczom ukazuje się spora kulka. Design typowo „ziajowy”: prosty i czytelny.

Wygląd i konsystencja: produkt ma postać przezroczystego, rzadkiego płynu. Aplikacja nie sprawia żadnych problemów - nic nie kapie, nic nie spływa.

Zapach: dość nieprzyjemny, mdły, ale czuję go tylko wtedy, gdy przybliżę kulkę do nosa. Podczas aplikacji nie wyczuwam go wcale.

Wydajność: uważam, że jest to produkt bardzo wydajny, ze względu na to, że stosuje się go 1-2 razy w tygodniu. Wystarcza naprawdę na długo.

Co obiecuje producent?


Jaka jest moja opinia?

Blokera używam już około 1,5 roku i jak dotąd mnie nie zawiódł. Stosuję go co 2-3 dni, pilnując, żeby nie aplikować go tuż po depilacji, gdyż każde podrażnienie może skutkować pieczeniem. Kilka razy zdarzyło mi się odczuwać lekkie swędzenie, ale nie było to tak uciążliwe jak w przypadku Etiaxilu, po którym miałam ochotę zadrapać się na śmierć… Bloker dobrze spełnia swoje zadanie – ogranicza wydzielanie potu, dzięki czemu czuję się komfortowo w każdej sytuacji. Nie straszny mi stres czy wysokie temperatury. Poza tym Bloker nie pozostawia śladów na ubraniach ani ich nie odbarwia. Skład ma króciutki i raczej przyjazny. Wielkimi plusami są także wydajność i oczywiście cena. Jedyne, co mogę mu zarzucić to dość długi czas wchłaniania, ale mogę mu to wybaczyć ;)
Póki co nie znalazłam lepszego antyperspirantu i będę się go trzymała.

A czy któraś z was używa Blokera od Ziaji? Kochacie go czy nienawidzicie? Koniecznie dajcie znać!

Pozdrawiam,
Aga

Ps. w najbliższym czasie planuję moje pierwsze rozdanie! 
Więcej informacji wkrótce! :)

4 komentarze:

  1. Najlepsze antyperspiranty, mam akurat Ziaje Soft, nigdy mnie nie zawiódła, zapach śliczny bo faktycznie tamten co Ty masz nie jest za specjalny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No fakt, zapach nieszczególny, ale najważniejsze, że działa :)

      Usuń