niedziela, 14 października 2012

Nie spać! Zwiedzać…. drogerie! ;)



Hej!

Chciałabym dzisiaj podzielić się z wami wrażeniami z wizyty w drogerii Hebe. Z tego co wiem, to została otwarta w Kielcach bardzo niedawno. Drogerie Hebe należą do spółki Jeronimo Martins, a więc właściciela dobrze nam znanej Biedronki. 



Zgodnie z zamysłem właściciela ceny mają być konkurencyjne, gama produktów szeroka, a obsługa profesjonalna. Oprócz kosmetyków kolorowych i produktów do pielęgnacji ciała, twarzy i włosów, można zakupić produkty chemii gospodarczej, biżuterię, karmę dla zwierząt, książki i kwiaty doniczkowe.

Brzmi to wszystko ciekawie, nieprawdaż?

Na drogerię Hebe natknęłam się przypadkiem, podczas spaceru po mieście. Oczywiście nie omieszkałam zajrzeć ;)
Pierwsze wrażenie jest naprawdę dobre. Wszędzie czyściutko, błyszcząco i... cukierkowo-różowo;) Całość towaru podzielona na sekcje typu: pielęgnacja ciała, pielęgnacja włosów, artykuły dla dzieci itp. Sekcje te są wyraźnie opisane, co zdecydowanie ułatwiało mi poruszanie się. Regały błyszczące, dobrze doświetlone, produkty poukładane równiutko i estetycznie. Oprócz typowych kosmetyków i innych artykułów chemicznych, w Hebe możemy zakupić też prasę kobiecą, kawę, herbatę a nawet wino!
Mają sporo kosmetyków kolorowych, w tym szafy m.in.: Bell, Bourjois, Essence, Eveline (!), L’Oreal, Max Factor, Maybelline, Revlon (!), Rimmel, Catrice. Kosmetyków pielęgnacyjnych jest także niemało. Wśród nich można znaleźć takie, których próżno szukać w innych znanych drogeriach, np. niektóre produkty Flos-Leku (które swoją drogą w Kielcach dość trudno znaleźć…). W ofercie są także tzw. dermokosmetyki.
Co do cen, to według mnie są porównywalne do innych drogerii. Nooo, może nieznacznie niższe, ale to zależy od rodzaju produktu i zapewne od aktualnej oferty promocyjnej. Oczywiście drogeria Hebe oferuje założenie specjalnej karty klienta, dzięki której można liczyć na obniżki cen niektórych produktów.
Na koniec mojego „zwiadu” wzięłam aktualny katalog (tak, tak! Katalog a nie gazetkę ;)) z najnowszą ofertą promocyjną. Katalog ów z formatu i jakości wykonania przypomina nieco katalog Avonu. Grubszy, błyszczący papier i kolorowe, wyraźne zdjęcia bardzo mi się spodobały.



Znacie drogerie Hebe? Co o nich sądzicie? Rośnie nowa konkurencja dla Rossmanna, Natury i Superpharmu?

Pozdrawiam,
Aga

12 komentarzy:

  1. ceny z promocji są bardzo konkurencyjne, jednak często w innych drogeriach jest taniej :) mają duży plus za wiele niedostępnych w Rossmannie i Naturze kosmetyków!

    OdpowiedzUsuń
  2. wydaje mi sie, ze w hebe jest jakos "czysciej" i przejrzysciej niz w naturze czy rossmannie, ale to takie moje osobiste odczucia :)
    a i pracownicy sa zawsze bardzo mili ( a bylam w kilku drogeriach hebe, w roznych miastach)

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dokładnie to samo odczucie: "czyściej" ;) Ale to może tak "na zachętę", a później będzie jak wszędzie ;) Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że z czasem zwiększy się ilość tych drogerii w Polsce. Może i u Ciebie w nieście się pojawi jedna z nich:)

      Usuń
  4. Mamy bardzo podobne spostrzeżenia na temat Hebe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podejrzewam, że nie jesteśmy jedyne ;) Zastanawiam się tylko, jak długo Hebe uda się utrzymać taki wizerunek ;)Konkurencja nie śpi!

    OdpowiedzUsuń
  6. w Bydgoszczy tej drogerii nie ma jeszcze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, że niedługo się pojawi, bo właściciel Hebe zamierza otworzyć drogerie we wszystkich większych miastach :)

      Usuń
  7. proszę Cię, nie kuś, bo byłam ostatni w Hebe i zostawiłam tam prawie 40zł! Wolę Rossmanna i tak. I SP, ale jest droższe niż pozostałe dwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja staram się omijać drogerie, bo to zbyt duża pokusa a w portfelu hula wiatr ;)

      Usuń