Witajcie!
Chciałabym wam dzisiaj opowiedzieć o tym, jak to zaskoczył mnie Rossmann. W sensie jak najbardziej pozytywnym! Mianowicie, w miniony piątek pojechałam do mego miasta rodzinnego na imieniny Szanownego Rodziciela. Na imieniny bez prezentu jechać nie wypada, więc postanowiłam zajrzeć do Rossmanna w poszukiwaniu jakiegoś pachnącego prezentu. Czas naglił, więc szybciutko, pręciutko obwąchałam kilka męskich zapachów, zdecydowałam się na Str8 Discovery (swoją drogą bardzo ładny zapach i ciekawe opakowanie) i popędziłam do kasy.
Podchodzę do pani kasjerki, podaję pachnidło, kartę płatniczą, wbijam PIN i czekam... A tymczasem pani kasjerka odwraca się do mnie tyłem i czegoś szuka, po czym to tajemnicze coś wrzuca do reklamówki z moim zakupem. Zabrałam kartę, torbę, podziękowałam i wyszłam. Dopiero na zewnątrz zobaczyłam, jakie rzeczy znalazły się w środku. Oto one:
1. dwie próbki żeli pod prysznic OS Raspberry&Vanilla oraz Mint&Tea Tree
2. opakowanie chusteczek do higieny intymnej (10 szt.)
3. peeling do stóp Neutrogena (pełnowymiarowy!)
4. miniaturka dezodorantu dla mężczyzn James Bond 007 (zdjęcia brak, gdyż została zabrana przez solenizanta;))
Przyznam się, że byłam szczerze zdumiona! Żadnego gratisu od Rossmann już od dawien dawna nie dostałam i to niezależnie od kwoty wydanej na zakupy u nich. Jestem naprawdę mile zaskoczona i z miłą chęcią coś jeszcze od nich przygarnę ;)
A wy dostajecie gratisy od Rossmanna?
Pozdrawiam,
Aga
Mi się jeszcze żaden nie trafił :/
OdpowiedzUsuńCiekawe od czego to zależy...
UsuńPodejrzewam, że od "utrafienia" fajnej lub niefajnej pani przy kasie... Bo na upartego, czy jest faktyczna możliwość sprawdzenia, czy wszystkie próbki są rozdawane tak, jak być powinny?
UsuńPani kasjerka nie wyglądała na najszczęśliwszą osobę na Ziemi, ale jak widać pozory mylą;) A o to, czy wszystkie próbki rozdawane są tak, jak powinny wciąż toczą się dyskusje ;)
Usuńja nic nie dostałam ostatnio. miło, że Tobie coś dali:) ten malinowy OS bosko pachnie, ale nie tak cudownie jak ten nowy pomarańczowy z limitki;)
OdpowiedzUsuńMnie te nowe limitki średnio podeszły. Strasznie słodkie ;)
Usuńczasem coś wpadnie jako prezent ale nie w takim wymiarze :) kiedyś dostałam krem do rąk AA a innym razem błyszczyk tej samej firmy
OdpowiedzUsuńCzyli można ;) Ja kiedyś dostałam mini tubkę pasty Colgate ;)
Usuńale Ci sie trafiło!
OdpowiedzUsuńNadal jestem w lekkim szoku ;)
UsuńWow, ja jeszcze nigdy w Rossmanie nie dostałam żadnych gratisów
OdpowiedzUsuńJa tam kiedyś coś dostałam, ale czegoś takiego jak ostatnio to jeszcze nigdy!;)
UsuńO jacie ale niespodzianki wspaniałe, ja jeszcze nigdy nic nie dostałam, a zakupy robię w Rossmanie bardzo często.
OdpowiedzUsuńNie ma sprawiedliwości na tym świecie ;)
UsuńOjej! Ale super! :)
OdpowiedzUsuńJa tam jeszcze nic nie dostałam gratis :D
Ja już chyba wyczerpałam u nich limit na gratisy do końca życia ;)
Usuńja nie dostaje gratisow w rossmanie :(
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się uda:)
UsuńAgatko, niedługo u mnie kolejne rozdanie, więc może kosmetyki Joanna trafią do Ciebie:)
OdpowiedzUsuńByłabym przeszczęśliwa! ;)
UsuńFajna niespodzianka :D Ja kiedyś kupując krem dla TŻ-ta dostałam przy kasie męski dezodorant w kulce :D
OdpowiedzUsuńCzyli czasami można coś od nich wyrwać;) szkoda tylko, że tak rzadko...
UsuńJa kiedyś dostałam pastę do zębów :)
OdpowiedzUsuńTo już coś ;)
OdpowiedzUsuń