Hej!
Dziś na tapetę biorę rzęsy.
Maltretowane tuszami, zalotkami i klejami, stają się osłabione i mogą wypadać w
nadmiernych ilościach. A przecież wszystkie chcemy mieć piękne, gęste, długie
rzęsy, które umiejętnie „podrasowane” tuszem stanowią niewątpliwie ozdobę oka. Niestety
nie wszystkie kobiety mogą poszczycić się gęstymi i długimi rzęsami z natury. Trzeba
się zatem czymś wspomóc. Jak zawsze rynek kosmetyczny chętnie wychodzi
naprzeciw kobiecym potrzebom i proponuje im wiele różnych specyfików do
pielęgnacji rzęs. Ja także skusiłam się na jeden z nich. A konkretnie skusiłam
się na skoncentrowane serum do rzęs 3 w
1 Advance Volumiere firmy Eveline. Zakupu dokonałam przez allegro (sklep darmar klik!); koszt około 10 zł.
Opakowanie: plastikowe, zawierające 10 ml produktu, zakończone
bardzo przyjemną w użyciu, silikonową szczoteczką. Całość zamknięta jest w
kartoniku. Kolorystyka biało-zielona.
Wygląd i konsystencja: serum ma postać dość gęstego, białego płynu.
Na szczoteczkę nabiera się odpowiednia ilość, nic nie kapie, nie ma żadnych
grudek.
Zapach: produkt bezzapachowy (w każdym razie ja go nie wyczuwam;))
Wydajność: używam go już regularnie od około 4 miesięcy. Myślę, że
to dobry wynik.
Obietnice producenta:
Skład:
Aqua (Water), Paraffin Wax,
Bis-Diglyceryl Polyacyladipate-2, Camauba Wax, Stearic Acid, Bis-PEG- 12
Dimethicone Beeswax, Propylene Glycol, Triethanolamine, Glyceryl Dibehenate,
Tribehenin, Glyceryl Behenate, Cetearyl Alkohol, Ceteareth-20, Hyaluronic Acid,
Hydroxyethylcellulose, Phenoxyethanol, Methylparaben, Butylparaben,
Ethylparaben, Isobutylparaben, Propylparaben, Hydrolyzed Soy Protein, Propylene
Glycol, DMDM Hydantoin, Panthenol, EDTA
Co ja o tym myślę?
Kupując serum Eveline nie
spodziewałam się niczego szczególnego. Pomyślałam tak: „Pomoże – fajnie. Nie
pomoże – trudno”. Bardzo polubiłam silikonową szczoteczkę. Dzięki niej
aplikacja jest bezproblemowa, rzęsy są precyzyjnie rozdzielone i niesamowicie
wydłużone. Tuż po aplikacji rzęsy stają się białawe, co początkowo mnie
przeraziło. Po chwili jednak wszystko się ładnie wchłania i można położyć tusz.
Z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić: serum
jest świetną bazą pod tusz. Niestety musicie mi uwierzyć na słowo – brak
dokumentacji fotograficznej. Obiecuję, że to nadrobię.
Codziennie, z niespotykaną u mnie
regularnością, stosowałam serum jako bazę. Co prawda producent twierdzi, że
odżywkę można nakładać również na noc, ale ja nie praktykowałam tej metody.
Po trzech miesiącach przyjrzałam
się baczniej moim rzęsom. Zauważyłam, że stały się nieco grubsze, dłuższe
(zwłaszcza te dolne), a co najlepsze – pojawiły się nowe, malutkie rzęski! Oczywiście nie ma co się spodziewać efektu,
jak na zdjęciu poniżej:
Dodatkowo rzęsy praktycznie
przestały wypadać! Wcześniej zdarzało mi się to podczas wieczornego demakijażu.
Teraz jest to rzadkość. Plusem jest także to, że serum nie podrażniło oczu, a u
mnie różnie z tym bywa. Cena również jest zaletą produktu.
Ja z działania serum jestem jak
najbardziej zadowolona i zamierzam kontynuować kurację. Oczywiście wezmę pod
rozwagę inne specyfiki do pielęgnacji rzęs ;)
Niestety serum Eveline nie jest
produktem idealnym (ale który jest?). Minusem jest w tym przypadku skład.
Niestety sporo w nim konserwantów.
Mimo wszystko polecam. Zwłaszcza
jako bazę.
A wy używacie „wspomagaczy” do
rzęs? Możecie coś polecić?
Pozdrawiam,
Aga
będę musiała rozejrzeć się za tym serum :)
OdpowiedzUsuńja czasem używam oleju rycynowego :)
Czytałam o oleju rycynowym. Może się skuszę:)
UsuńJa ostatnio zaczęłam się rozglądać za jakąś odżywką do rzęs, ale nic fajnego nie mogę upolować ;) Może warto na to zwrócić uwagę :)
OdpowiedzUsuńSpróbować można:)
Usuńuuuu, może i ja powinnam się zaopatrzyć w to cudo?
OdpowiedzUsuńZdania na temat tej odżywki są podzielone, ale myślę, że warto wypróbować.
UsuńA ja zamówiłam na allegro to serum kilka dni temu i czekam :) Zobaczymy czy u mnie jakieś efekty będą.
OdpowiedzUsuńTajemnica tkwi chyba w regularnym stosowaniu;)
UsuńTeż kiedyś chciałam ją kupić ;p a może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie jest droga i raczej łatwo dostępna, więc warto spróbować:)
Usuń