poniedziałek, 14 stycznia 2013

Ust korale…



Hej!

Dzisiaj przedstawię wam błyszczyk, który towarzyszy mi od dłuższego czasu i do którego jestem niezwykle przywiązana. Jest to 

błyszczyk firmy Mary Kay (Nourishine Lip Gloss) 
w odcieniu Coral Rose

Dawno temu zostałam zaproszona na prezentację kosmetyków Mary Kay. Na spotkaniu tym mogłam na własnej skórze przetestować niektóre produkty. Zrobiłam więc porządny demakijaż, nałożyłam krem do twarzy i wykonałam pełny makijaż (podkład, puder, róż, cienie, błyszczyk). Na koniec dostałam także kilka miniatur produktów. Niestety nie pamiętam już, co to były za produkty, ponieważ, jak już wcześniej wspomniałam, spotkanie miało miejsce dość dawno. Błyszczyk, którego wtedy używałam na tyle przypadł mi do gustu, że zdecydowałam się na jego zakup. Nie kupiłam go jednak u konsultantki, u której kosztował wtedy około 50 zł, lecz na allegro, gdzie kupiłam go chyba za niecałe 30 zł. 


Opakowanie: mała, plastikowa, przezroczysta buteleczka o pojemności 7,75 ml. Srebrzysta zakrętka zakończona jest tradycyjną gąbeczką.

Wygląd i konsystencja: odcień Coral Rose to śliczny, niezbyt krzykliwy róż wspaniale podkreślający kolor ust. Jest dość gęsty, ale łatwo rozprowadza się na ustach, nie sklejając ich.

Zapach: bardzo przyjemny, nieco słodkawy, ale absolutnie nie męczy i nie utrzymuje się długo na ustach.

Wydajność: bardzo wydajny produkt. Przy codziennej aplikacji spokojnie wystarczy na kilka miesięcy.


niech was nie zmyli kolor - zdjęcie zostało zrobione w promieniach słońca.




Opis producenta:
Błyszczyki łączą w sobie iskrzący połysk i intensywną barwę. Każdy odcień współgra z konturówkami i szminkami z linii Mary Kay tworząc bogaty wybór kolorów. Ich specjalnie opracowana formuła nasączona substancjami odżywiającymi skórę warg zapobiega klejeniu się ust.

Moja opinia:

Uwielbiam błyszczyki, ale jestem przy ich zakupie nieco wybredna. Przypadek sprawił, że na swojej drodze spotkałam produkt Mary Kay i z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że jest to jeden z lepszych błyszczyków, spośród tych, których miałam okazję używać do tej pory. Choć jest nieco gęsty i treściwy, łatwo aplikuje się na usta i pozostaje na nich bez poprawek przez 2-3 godziny. Nie warzy się i równomiernie ściera. Błyszczyk zawiera w sobie maleńkie drobinki, które na szczęście nie są wyczuwalne na ustach. Można go spokojnie aplikować bez lusterka - krzywdy sobie nie zrobimy, połysk jest bardzo subtelny i naturalny. Jedynym minusem jest dla mnie cena, ale czasami można trafić na fajną okazję na allegro. Moje drugie opakowanie zakupiłam właśnie tam – dziewczyna sprzedawała, ponieważ nie pasował jej kolor. Zgarnęłam go za 15 zł ;) 

Zobaczcie, jak wygląda na moich ustach (kliknijcie, żeby powiększyć:):



Na koniec dodam jeszcze, że posiadam starszą wersję błyszczyka. Obecnie w katalogu Mary Kay możecie przyjrzeć się bliżej nowszej wersji błyszczyków NouriShine KLIK!

Znacie kosmetyki Mary Kay? Jaka jest wasza opinia na ich temat?

Pozdrawiam,
Aga

22 komentarze:

  1. Nie znam kosmetyków tej firmy, niestety. Ale błyszczyk wygląda przepięknie na Twoich ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. też się spotykam pierwszy raz z tą firmą! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za iskrzącymi błyszczykami, ale kolorek przyjemny ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie znam tej firmy, ale błyszczyk wygląda na ustach świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie znam tych kosmetyków, choć o samej firmie parę razy słyszałam

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie stosowałam kosmetyków tej firmy. Bardzo ładnie się prezentuje na Twoich ustach, jest taki delikatny, jak bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  7. nie znam tej firmy ale na ustach wygląda ładnie

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam kosmetyków z tej firmy. A błyszczyk wygląda ślicznie na usteczkach:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajny kolorek :) U mnie kolekcja błyszczyków spora ale ten widzę po raz pierwszy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. P.S. jako malinowa klubowiczka dołączam do obserwatorów

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam dokładnie ten sam kolorek :) Uwielbiałam te błyszczyki, bo miała 3 swego czasu. Bardzo żałuję, ze są takie drogie, bo bym kupiła sobie znowu 2-3 sztuki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolorek moim zdaniem jest uroczy:) Cena niestety trochę za wysoka :/

      Usuń