Pamiętacie moją prośbę o poradę w kwestii kremu pod oczy? KLIK! Wzięłam pod uwagę wasze propozycje (za które stokrotnie dziękuję!), zrobiłam małe rozeznanie na Wizażu i postanowiłam śmignąć do miasta na zakupy.
W Superpharm błąkałam się między półkami jak ta sierota. W końcu poprosiłam o pomoc jedną z konsultantek. Miałam na oku krem od Tołpy:
źródło |
Niestety w SP go nie mieli. Konsultantka poprowadziła mnie na dział kosmetyków aptecznych i zaprezentowała kilka kremów pod oczy. Niestety większość miała dość zaporową dla mnie cenę. Wiem, że krem pod oczy jest jedną z tych inwestycji we własną urodę, na której nie warto oszczędzać. Ja niestety jestem do tego poniekąd zmuszona (przynajmniej chwilowo). Po wielu minutach przemyśleń, rozmyślań i dylematów zdecydowałam się na ten oto produkt:
Jego regularna cena to 28 zł. Korzystając z 30% zniżki zapłaciłam za niego niecałe 20 zł. Jednak byłam zdziwiona niewielką ilością opinii na jego temat. Na Wizażu nie mogłam go znaleźć, podobnie zresztą jak opinii blogerek na jego temat. Któraś z was miała okazję używać tego cudaka? Mam się niepokoić? ;)
Jak już poszłam w miasto to dotarłam do drogerii Hebe. Weszłam ot tak sobie, porozglądać się tylko. I tak sobie chodzę między tymi ślicznymi, błyszczącymi półeczkami, grzejąc się w ciepłym wnętrzu i zerkając na kosmetyki. Nagle patrzę, a tu wcześniej wspomniany krem od Tołpy w cenie 19,99! Czyli prawie identyczna cena, jaką zapłaciłam za Hydrain3. Trochę się wkurzyłam, ale cóż mogłam w tym momencie zrobić...Jak zwykle mądra Agatka po szkodzie... Chciała skorzystać z promocji a wyszło jak zwykle. Na szczęście każdy błąd sprawia, że jesteśmy bogatsi o kolejne życiowe doświadczenie.
Ale żeby nie było tak smutno, to na pocieszenie kupiłam sobie jelenia! :P
I dodatkowo założyłam sobie w kartę stałego klienta. Może się kiedyś przyda;)
Tymczasem trzymajcie się ciepło i poręczy! ;)
Pozdrawiam,
Aga
Agatko a jaki skład ma ten Dermedic ?
OdpowiedzUsuńAqua, prunus amygdalus dulcis oil, silica, titanium dioxide, iron oxides, glycerin, sodium hyaluronate, betaine, propylene glycol, chlorella vulgaris extract, cetyl alcohol, tocopheryl acetate, acrylates/c10-30 alkyl acrylate crosspolymer, triethanolamine, dmdm hydrantoin, methylchloroisothiazolinone, methylisothiazolinone, allentoin, parfum. Ufff. Mam nadzieję, że niczego nie przekręciłam.
Usuńa ten jeleń jak się sprawuje?
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Jeleń póki co grzecznie czeka w kolejce;) Delia jest już na wykończeniu, więc pewnie niedługo go napocznę:)
UsuńSkąd ja to znam :) w przypadkowym miejscu znajduje się to, czego się szuka,ale niestety pieniądze już wydane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Normalka... Pozdrawiam również:)
Usuńcóźż poradzisz :)
OdpowiedzUsuńano nic;)
Usuńbyłam zadowolona z Dermedica - ładnie nawilżał i był lekki! mam nadzieję, że i Ty będziesz :)
OdpowiedzUsuńOoo dzięki za pocieszające słowo;)
UsuńNiech Ci dobrze służy :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńTeż nie znoszę takich sytuacji..Później przez pół dnia jestem wściekła na samą siebie.
OdpowiedzUsuńA po za tym żałuję przeokrutnie, że nie mam dostępu do HEBE
Z czasem na pewno będziesz miała dostęp:)
UsuńZ Jelonka powinnaś być zadowolona, ot taki mały oczyszczacz w dobrej cenie, natomiast Dermedica, nie miałam, choć ogólnie mają dobre kosmetyki.
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tego jelonka:)
UsuńJa mam cały zestaw jelenia, ale jeszcze nie napoczęty. Mikołajowo się pojawił u mnie:)
OdpowiedzUsuńMój też jeszcze czeka na swoją kolej;)
UsuńJestem ciekawa jak ten zel do twarzy:) Jelen podobno bardzo dobre sklady ma:D
OdpowiedzUsuńJa się tam na składach za bardzo nie znam, ale chyba faktycznie nie jest źle:)
UsuńBardzo lubię tą firmę :)
OdpowiedzUsuńMyslę, że powinnaś być zadowolona :)
Się okaże;)
UsuńKosmetyki z firmy Jeleń kusza mnie, aż wstyd się przyznać, ale jeszcze nic nie miałam!
OdpowiedzUsuńCiekawy blog.
OdpowiedzUsuńSama chcę wypróbować kolekcję Białego Jelenia, bo jakoś do tej pory nie miałam okazji.
Zapraszam do mnie, dopiero zaczynam, ale mam nadzieję, że ci się spodoba:)
Jeśli chcesz możesz zacząć mnie obserwować.:)
też mam kartę w hebe :)
OdpowiedzUsuńMam tego Jelenia, tylko niebieską wersję do cery tłustej :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dodaję Koleżankę z Malinowego Klubu do obserwowanych :-)