czwartek, 24 stycznia 2013

Gdy się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy...

Witajcie!

Pamiętacie moją prośbę o poradę w kwestii kremu pod oczy? KLIK!  Wzięłam pod uwagę wasze propozycje (za które stokrotnie dziękuję!), zrobiłam małe rozeznanie na Wizażu i postanowiłam śmignąć do miasta na zakupy. 
W Superpharm błąkałam się między półkami jak ta sierota. W końcu poprosiłam o pomoc jedną z konsultantek. Miałam na oku krem od Tołpy:

źródło
Niestety w SP go nie mieli. Konsultantka poprowadziła mnie na dział kosmetyków aptecznych i zaprezentowała kilka kremów pod oczy. Niestety większość miała dość zaporową dla mnie cenę. Wiem, że krem pod oczy jest jedną z tych inwestycji we własną urodę, na której nie warto oszczędzać. Ja niestety jestem do tego poniekąd zmuszona (przynajmniej chwilowo). Po wielu minutach przemyśleń, rozmyślań i dylematów zdecydowałam się na ten oto produkt:


Jego regularna cena to 28 zł. Korzystając z 30% zniżki zapłaciłam za niego niecałe 20 zł. Jednak byłam zdziwiona niewielką ilością opinii na jego temat. Na Wizażu nie mogłam go znaleźć, podobnie zresztą jak opinii blogerek na jego temat. Któraś z was miała okazję używać tego cudaka? Mam się niepokoić? ;)

Jak już poszłam w miasto to dotarłam do drogerii Hebe. Weszłam ot tak sobie, porozglądać się tylko. I tak sobie chodzę między tymi ślicznymi, błyszczącymi półeczkami, grzejąc się w ciepłym wnętrzu i zerkając na kosmetyki. Nagle patrzę, a tu wcześniej wspomniany krem od Tołpy w cenie 19,99! Czyli prawie identyczna cena, jaką zapłaciłam za Hydrain3. Trochę się wkurzyłam, ale cóż mogłam w tym momencie zrobić...Jak zwykle mądra Agatka po szkodzie... Chciała skorzystać z promocji a wyszło jak zwykle. Na szczęście każdy błąd sprawia, że jesteśmy bogatsi o kolejne życiowe doświadczenie.

Ale żeby nie było tak smutno, to na pocieszenie kupiłam sobie jelenia! :P 


I dodatkowo założyłam sobie w kartę stałego klienta. Może się kiedyś przyda;)

Tymczasem trzymajcie się ciepło i poręczy! ;)

Pozdrawiam,
Aga

26 komentarzy:

  1. Agatko a jaki skład ma ten Dermedic ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aqua, prunus amygdalus dulcis oil, silica, titanium dioxide, iron oxides, glycerin, sodium hyaluronate, betaine, propylene glycol, chlorella vulgaris extract, cetyl alcohol, tocopheryl acetate, acrylates/c10-30 alkyl acrylate crosspolymer, triethanolamine, dmdm hydrantoin, methylchloroisothiazolinone, methylisothiazolinone, allentoin, parfum. Ufff. Mam nadzieję, że niczego nie przekręciłam.

      Usuń
  2. a ten jeleń jak się sprawuje?



    Zapraszam do mnie :)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeleń póki co grzecznie czeka w kolejce;) Delia jest już na wykończeniu, więc pewnie niedługo go napocznę:)

      Usuń
  3. Skąd ja to znam :) w przypadkowym miejscu znajduje się to, czego się szuka,ale niestety pieniądze już wydane.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. byłam zadowolona z Dermedica - ładnie nawilżał i był lekki! mam nadzieję, że i Ty będziesz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też nie znoszę takich sytuacji..Później przez pół dnia jestem wściekła na samą siebie.

    A po za tym żałuję przeokrutnie, że nie mam dostępu do HEBE

    OdpowiedzUsuń
  6. Z Jelonka powinnaś być zadowolona, ot taki mały oczyszczacz w dobrej cenie, natomiast Dermedica, nie miałam, choć ogólnie mają dobre kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam cały zestaw jelenia, ale jeszcze nie napoczęty. Mikołajowo się pojawił u mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem ciekawa jak ten zel do twarzy:) Jelen podobno bardzo dobre sklady ma:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się tam na składach za bardzo nie znam, ale chyba faktycznie nie jest źle:)

      Usuń
  9. Bardzo lubię tą firmę :)
    Myslę, że powinnaś być zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kosmetyki z firmy Jeleń kusza mnie, aż wstyd się przyznać, ale jeszcze nic nie miałam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy blog.
    Sama chcę wypróbować kolekcję Białego Jelenia, bo jakoś do tej pory nie miałam okazji.
    Zapraszam do mnie, dopiero zaczynam, ale mam nadzieję, że ci się spodoba:)
    Jeśli chcesz możesz zacząć mnie obserwować.:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam tego Jelenia, tylko niebieską wersję do cery tłustej :-)

    Pozdrawiam i dodaję Koleżankę z Malinowego Klubu do obserwowanych :-)

    OdpowiedzUsuń