Hej!
Na początek chciałam bardzo serdecznie podziękować wszystkim blogerkom za życzenia
powrotu do zdrowia! To chyba właśnie one sprawiły, że poczułam się lepiej i
przychodzę do was dzisiaj z kolejną recenzją.
W tym poście chciałabym wam
przybliżyć sylwetkę żelu do mycia twarzy
i demakijażu od Delii. Jest on następcą słynnego żelu z mikrogranulkami z
Biedronki, o którym pisałam TU
i który spisywał się u mnie bardzo dobrze. Delię postanowiłam kupić pod wpływem
pozytywnych opinii blogowych i wyszperałam ją w Naturze za około 8 zł.
Opakowanie: plastikowa, przezroczysta butla o delikatnie
zielonkawym kolorze i trapezowatym kształcie. W środku znajduje się 210 ml
produktu. Całość zakończona jest białą pompką, która nie zatyka się ani nie zacina.
Dodatkowo pompkę można przekręcić, aby uniknąć przypadkowego naciśnięcia, a co
za tym idzie niekontrolowanego wypływu żelu. Stylistyka opakowania jest prosta,
ale jednocześnie estetyczna, czyli to co lubię najbardziej.
Wygląd i konsystencja: żel jest zupełnie przezroczysty i średnio
gęsty. Nie ma jednak skłonności do przeciekania przez palce. Bardzo przyjemnie i
bezproblemowo aplikuje się go na twarz i równie bezproblemowo zmywa.
Zapach: nie jest to mocna strona tego produktu. Jak dla mnie
zalatuje jakimś detergentem. Nie przemawia do mnie ten zapach niestety.
Wydajność: moim zdaniem jest to produkt wydajny. Jedno naciśnięcie
pompki wystarczy, aby dobrze oczyścić twarz. Po około dwóch miesiącach
pozostała mi jeszcze połowa opakowania.
Słówko od producenta (mimo że zwykle nikt tego nie czyta, myślę, że
warto):
Innowacyjny kosmetyk o
delikatnej, żelowej konsystencji doskonale oczyszcza skórę twarzy i zmywa
makijaż. Idealny dla osób o wrażliwej skórze, które nie wyobrażają sobie
codziennej pielęgnacji twarzy bez użycia wody.
Składniki aktywne:
- pantenol i naturalna betaina dzięki niezwykłym właściwościom wiązania
wody zapewniają optymalny i długotrwały poziom nawilżenia skóry,
- ekstrakt z szałwii działa
antyseptycznie i przeciwzapalnie, jednocześnie oczyszczając pory i łagodząc
podrażnienia skóry.
Skład:
Aqua, Coco Glukoside, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Betaine, Salvia
Offcinalis Extract, Triethanolamine,
PEG-7 Glyceryl Cocoate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer,
Panthenol, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Metyhylparaben, Parfum,
Methylchlorosothazolinone, Methylsolthazolinone, Disodium EDTA.
Moja opinia:
Jak już wcześniej wspomniałam
kupiłam ten żel pod wpływem pozytywnych opinii na blogach innych dziewczyn.
Miałam początkowo niejakie obiekcje, ponieważ do tej pory podczas wieczornego
demakijażu używałam zwykle żeli z mikrogranulkami. Wydawało mi się, że tylko
taka forma żelu dokładnie oczyści moją skórę. Ot, takie dziwne kosmetyczne
przyzwyczajenie ;) Żel od Delii zmienił moje podejście do tematu. Podstawowym
zadaniem żelu powinno być bardzo dobre oczyszczanie bez wysuszania skóry i bez
podrażnień. Delia spełnia wszystkie te warunki. Świetnie zmywa zarówno sam
puder czy podkład, jak i mocniejszy makijaż oczu (pomijam makijaż wodoodporny,
gdyż takiego nie stosuję), nie powodując przy tym żadnych podrażnień – absolutnie nic nie szczypie. Żel nie wysusza skóry, ale
nie zauważyłam także intensywnego nawilżania, które obiecuje producent. Fakt, że
nie wysusza to i tak już dla mnie duży plus. Fajnie i łatwo się aplikuje (dawno
już nie używałam pompki w tego typu produktach ;)) Cena bardzo przyjazna dla
kieszeni. Jedyne, co mi w tym żelu przeszkadza to zapach. Wydawało mi się, że produkt hipoalergiczny powinien być
raczej bezzapachowy. A tymczasem, mam wrażenie, że nakładam na twarz jakiś płyn
do mycia podłóg lub inny detergent używany w gospodarstwie domowym :/
Podsumowując: żel jak najbardziej
godny polecenia: dobrze oczyszcza, nie podrażnia, nie wysusza, przyjazny
cenowo. Ale ten zapach…
Na koniec jeszcze jedne podziękowania:
Jestem z tego osiągnięcia niesamowicie dumna i szczęśliwa! Bardzo
dziękuję wszystkim dziewczynom, które postanowiły dodać mojego skromnego bloga
do obserwowanych! Dzięki Wam mam ogromną motywację do dalszego blogowania oraz ciągłego
udoskonalania mojej „twórczości” ;) Jeszcze raz bardzo dziękuję!
Pozdrawiam,
Aga
Ciekawi mnie ten żel, chętnie go wypróbuję jak tylko gdzieś spotkam :)
OdpowiedzUsuńJa też tak mówiłam i w końcu spotkałam go w Naturze:)
Usuńgratuluję tej setki ;)
OdpowiedzUsuńja też zwracam uwagę na zapach kosmetyków, jakich używam, jednak wolę, aby były bezzapachowe
jak trafiam na "przeperfumowane" to od razu mnie odrzuca
Dziękuję!:) Ja lubię, kiedy kosmetyki mają zapach, ale niezbyt intensywny i przyjemny.
UsuńFajny ma dozownik czekam na 200 :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba ta pompka;)
UsuńJestem mile zaskoczona, że w składzie nie ma SLSu ;)
OdpowiedzUsuńAle ma też kilka innych nieciekawych składników;)
UsuńUwielbiam go, na prawdę dobrze myje i wystarcza przy mojej cerze mieszanej, ale niestety przy tłustej u mojego chłopaka średnio (to jeden z kosmetyków do którego używania udało mi się namówić, tylko musi być pompka, dlatego zawsze poszukuje czegoś dostosowanego dla naszej dwójki). Użyłam też go kilka razy do umycia pędzli i tutaj też się sprawdza, a to wszystko za 7-8zł ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się - dobrze myje:)
UsuńBardzo mnie zaciekawił ten żel chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńGratuluję setki i życzę kolejnych sukcesów:)
Dziękuję:)
UsuńGratuluję obserwatorów! :) Tego żelu nie miałam, ale skoro jest tak dobry i nie podrażnia to może się skuszę, bo teraz używam Synergen i póki co mam po nim czerwoną buzię ;/
OdpowiedzUsuńMnie nie podrażnił, ale ja jestem "gruboskórna" :P
UsuńTo jeden z moich ulubionych żeli do demakijażu,a do tego zapachu można przywyknąć.
OdpowiedzUsuńMożliwe, że można przywyknąć, ale spodziewałam się czegoś o świeżym, lekkim zapachu a tu niespodzianka;)
UsuńJestem ciekawa tej Deli,jak bede miala okazje to sprobuje:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Spróbuj i zdaj relację;) Również pozdrawiam!
Usuń