Witajcie!
Jak wiecie wciąż poszukuję
podkładu idealnego. Jakiś czas temu zrobiłam sobie nawet listę potencjalnych
kandydatów, których chciałabym zaprosić na rozmowę kwalifikacyjną oraz
zatrudnić na okres próbny ;) Listę możecie zobaczyć TUTAJ.
Dzisiaj chciałabym wam
przedstawić sylwetkę pierwszego kandydata. Jest to
fluid matujący Under20 Anti! Acne Effect Perfect Cover.
Kupiłam go
w hipermarkecie Real w promocyjnej cenie 13,99 zł. Niestety miałam problem z
doborem odcienia. Nie dość, że były dostępne tylko dwa kolory (110 i 120), to
jeszcze nie widziałam między nimi różnicy po wyciśnięciu z testerowej tubki…
Wybrałam odcień 110 sandy matt, ponieważ wydawało mi się, że im niższy numer,
tym jaśniejszy odcień.
Opakowanie: leciutkie, plastikowe, nieprzezroczyste w odcieniu beżu.
Zawiera w sobie 30 ml fluidu. Całość zakończona bardzo wygodną pompką, która
się nie zacina ani nie zapycha. Niewątpliwym plusem jest materiał, z którego wykonano opakowanie, czyli plastik –
nic nam się nie potłucze po upadku na łazienkowe płytki. Minus to
nieprzezroczystość opakowania. Jednym słowem: miła odmiana od ciężkiego,
szklanego Revlona! ;)
Wygląd i konsystencja: odcień 110 sandy matt wydał mi się za
ciemny. Jednak po rozprowadzeniu całkiem ładnie dopasował się do
cery. Konsystencja podkładu jest średnio gęsta. Wyciśnięty na nadgarstek nie
rozlewa się na boki. Bardzo przyjemnie rozsmarowuje się na skórze nie tworząc
smug.
Zapach: niesamowity! Po prostu grejpfrutowa świeżość! I to
prawdziwie grejpfrutowa, bez dodatku chemii. Szkoda tylko, że zapach szybko się
ulatnia.
Wydajność: ciężko mi się wypowiedzieć w tej kwestii. Nieprzezroczyste
opakowanie sprawia, że nie mam pojęcia ile go do tej pory ubyło i ile mi
jeszcze pozostało. Podejrzewam, że przy codziennym użytkowaniu wystarczy go na
jakieś 3 miesiące.
Od producenta:
Dostępny w 3 kolorach: naturalnym, piaskowym i beżowym
Innowacyjna formuła fluidu aksamitnie otula cerę grapefruitową świeżością. Niedoskonałości przestają być widoczne, a skóra staje się naturalnie gładka i matowa.
Innowacyjna formuła fluidu aksamitnie otula cerę grapefruitową świeżością. Niedoskonałości przestają być widoczne, a skóra staje się naturalnie gładka i matowa.
Wskazania:
Skóra z niedoskonałościami (skłonność do niedoskonałości)
Skóra z niedoskonałościami (skłonność do niedoskonałości)
Jak działa?
skutecznie maskuje niedoskonałości, matuje, nie zatyka porów
skutecznie maskuje niedoskonałości, matuje, nie zatyka porów
Jak stosować?
Stosuj na twarz oczyszczoną kosmetykami serii ANTI! ACNE. Dla dłuższego efektu matującego możesz nanieść wcześniej na twarz krem nawilżająco-matujący ANTI! ACNE.
Stosuj na twarz oczyszczoną kosmetykami serii ANTI! ACNE. Dla dłuższego efektu matującego możesz nanieść wcześniej na twarz krem nawilżająco-matujący ANTI! ACNE.
Skuteczność potwierdzona dermatologicznie
Skład:
aqua, cyclopentasiloxane, polymethyl methacrylate, cyclohexasiloxane,
glycerin, cetyl peg/ppg-10/1 dimethicone, polyglyceryl-4 isostearate, nylon-12,
sodium chloride, cera alba (beeswax), magnesium sulfate, tocopheryl acetate,
isopropyl titanium triisostearate, ethylhexylglycerin, phenoxyethanol,
methylparaben, benzoic acid, dehydroacetic acid, polyaminopropyl biguanide,
parfum, limonene, butylphenyl methylopropional, linalool, CI 77891, CI 77492,
CI 77491, CI 77499, CI 77489
Moja opinia:
Kupiłam go skuszona pozytywnymi
opiniami blogerek i promocyjną ceną. Miałam nadzieję, że spełni moje
oczekiwania odnośnie krycia. Niestety trochę się zawiodłam. Krycie jest w
najlepszym razie przeciętne. Dla
cery bez większych niedoskonałości będzie dobry, ponieważ ładnie wyrównuje
koloryt. Ze średnimi i większymi niespodziankami raczej sobie nie poradzi i bez
korektora ani rusz. Dlatego stosuję go wtedy, kiedy moja cera jest w lepszej
kondycji. Z matowieniem też są niejakie problemy. O ile zaraz po aplikacji
fluid wchłania się do ładnego matu, a skóra jest jedwabiście gładka, tak po dwóch godzinach efekt ten znika.
Puder lub bibułka są niezbędne. Minusem jest dla mnie również uboga gama
kolorystyczna. Tylko trzy odcienie to zdecydowanie za mało! W dodatku najniższy
numer chyba nie jest równoznaczny z najjaśniejszym odcieniem, czego nie jestem
w stanie pojąć (czy tylko ja tak myślę?!). Jednakże Under20 ma też swoje
niewątpliwe plusy. Pierwszy to opakowanie. Cudownie lekkie i zakończone bardzo
wygodną pompką. Drugi to zapach: fantastyczny, świeży grejpfrut! Cudo! Trzeci
plus to brak jakichkolwiek podrażnień i zapychania.
A teraz zobaczcie jak wygląda na
mojej skórze (kliknijcie, żeby powiększyć):
Podsumowując: dobry podkład dla
cer bezproblemowych. Ja jednak do niego nie wrócę, gdyż zależy mi na
mocniejszym kryciu.
Stosowałyście fluid Under20?
Pozdrawiam,
Aga
ja nie stosowałam, ale byłam o krok od kupna, chyba dobrze zrobiłam, że jednak zrezygnowałam :D
OdpowiedzUsuńChyba dobrze zrobiłaś, chociaż nie jestem w stanie powiedzieć jak ten podkład zachowywałby się na Twojej skórze.
Usuńja nie lubię ich produktów, bardzo mnie zapychają :|
OdpowiedzUsuńMnie na szczęście nic nie zapchało.
UsuńZ tej serii mam tylko kosmetyk 3 w 1 i stosuję go jako peeling. A co do podkładu - faktycznie, za delikatnie kryje. Prawdopodobnie też nie przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńRevlon to to nie jest ;)
UsuńNa zdjęciu efekt jest całkiem fajny! Ale tak to już jest z tymi kosmetykami młodzieżowymi, że robią trzy odcienie podkładu/korektora, z czego ten najjaśniejszy i tak jest wyjątkowo ciemny :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam malinową koleżankę i dodaję do obserwowanych! :)
Właśnie nie rozumiem tej polityki :/
UsuńRównież pozdrawiam!
Kiedyś używałam ich fluidów jak jeszcze posiadałam w miarę bezproblemową cerę. Niestety teraz te kosmetyki to dla mnie o wiele za mało...
OdpowiedzUsuńAno właśnie. Do cery bezproblemowej się nada.
UsuńTeż wolę mocniejsze krycie.
OdpowiedzUsuńJeśli Under20, to przede wszystkim dla młodych osób u których zazwyczaj pojawiają się problemy, więc dziwi mnie, że słabo kryje. Kurcze chyba muszę z Twojej listy skorzystać i też znaleźć swój ideał ;)
OdpowiedzUsuńMnie też to trochę dziwi szczerze mówiąc.
UsuńJak to mówią - szału nie ma ;] Skoro jest Under20 raczej powinien pomagać cerom 'problemowym'.
OdpowiedzUsuńSzału nie ma, tyłka nie urywa ;)
Usuńtroszkę słaby
OdpowiedzUsuńojj, jak dla mnie krycie stanowczo za słabiutkie :( ale ciekawi mnie idea pachnącego fluidu :)
OdpowiedzUsuńKrycie słabe, ale zapach świetny! :)
UsuńMarne krycie ;/
OdpowiedzUsuńZgadzam się.
Usuńdla mnie to bubel, słabo kryje i podkreślał mi suche skórki... :/
OdpowiedzUsuńDo kosza go! ;)
Usuńpolecam Pharmaceris, bardzo wydajny:D
OdpowiedzUsuńTo chyba będzie mój kolejny kandydat:)
UsuńJa też nie ustaję w poszukiwaniach podkładu idealnego...jak na razie wszystkie których wypróbowałam miały jakieś mankamenty ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Koleżankę z Malinowego Klubu, dołączam do grona obserwujących :)
Obawiam się, że ideału nie ma;) Ale szukać można a nawet trzeba! Również pozdrawiam!
UsuńJa również potrzebuję mocniejszego krycia,także również bym się na niego nie skusiła.
OdpowiedzUsuńNie używałam Under20. Z erisa miałam kiedyś City Matt i zastanawiam się czy się z nim nie przeprosić :)
OdpowiedzUsuńMoże trzeba będzie;)
Usuńfaktycznie słabe krycie, no i twarz wcale nie jest matowa
OdpowiedzUsuńTroszkę matu jest, ale tylko tuż po aplikacji.
UsuńPo zdjęciach patrząc to krycie ma ten podkład mniej niż przeciętne :/ niestety też nie dla mnie :/
OdpowiedzUsuńAno właśnie:/ A miało być tak pięknie...
Usuńnie miałam styczności z tyk podkładem
OdpowiedzUsuńojj, under20.. to już nie dla mnie :D (mam 21!)
OdpowiedzUsuńprzy okazji zapraszam do konkursu KISS IN THE RAIN na facebooku (bez głosowania). Można wygrać bony i biżuterię :)
http://www.facebook.com/kissitr
Pozdrawiam! :*
silviageart
under 20 to byly moje pierwsze kosmetyki do twarzy kiedy byłam młoda i na rynku nie było jeszcze takiego wyboru:)
OdpowiedzUsuń