Witajcie!
Dziś słów kilka o szamponie,
który jakiś czas temu zawitał w mojej łazience i który za kilka dni dokona
swojego żywota, a opakowanie po nim wyląduje w koszu na śmieci.
Bohaterem dzisiejszego odcinka
jest lawendowy szampon do włosów
przetłuszczających się firmy Ziaja (6,99 zł).
Opakowanie: szampon znajduje się w plastikowej, brązowej butli o
pojemności 500 ml. Butla jest przezroczysta, dzięki czemu wiadomo, ile
kosmetyku nam pozostało i jest zamykana klapką na „klik”. Po odwróceniu do góry
nogami nic nie cieknie i nie wylewa się. Stylistyka opakowania typowa dla Ziaji –
prosta, bez udziwnień, błyskotek i chwytliwych hasełek.
Wygląd i konsystencja: szampon ma postać przezroczystego płynu o
średniej gęstości.
Po wsmarowaniu we włosy całkiem dobrze się pieni.
Zapach: oceniłabym go jako przyjemny, lekko ziołowy. Nie utrzymuje
się na włosach.
Wydajność: jak dla mnie jest to produkt wydajny; wystarczył mi na
około 3 miesiące przy codziennym stosowaniu.
Jakie obietnice składa producent?
Skład:
Moja opinia:
Moje włosięta są dość liczne,
grube, ciężkawe i niestety mają skłonność do przetłuszczania się. Dlatego też
szukałam szamponu, który przedłużyłby ich świeżość i zmniejszył
przetłuszczanie.
Takie właśnie były obietnice producenta i dlatego skusiłam się na zakup tego
oto szamponu.
Niestety obietnice się nie sprawdziły. To właśnie uznaję za zasadniczy minus.
Innym minusem jest to, że niestety włosy po umyciu ciężko się rozczesuje. Bez
odżywki ułatwiającej rozczesywanie ani rusz. Ponadto niestety w składzie zawiera
SLES, co może dyskwalifikować produkt w oczach niektórych użytkowniczek.
A co mogę zaliczyć na plus?
Szampon dobrze oczyszcza moje włosy (nie wiem jak sprawa ma się
z olejami, ponieważ ich nie stosuję), nie podrażnił mi skóry, nie wywoływał
swędzenia ani łupieżu, przyjemnie pachnie, dobrze się pieni. Ponadto jest tani,
wydajny i łatwo dostępny (ja kupiłam
w Rossmanie).
Podsumowując: dobrze oczyszcza,
ale nie spełnia najważniejszych obietnic producenta.
Dlatego tymczasowo kończę znajomość z szamponem lawendowym Ziaji. Jego następca już przygotowuje się do wkroczenia do mojej łazienki ;) Jest to szampon Eva Nature Style z czarną rzepą.
Dlatego tymczasowo kończę znajomość z szamponem lawendowym Ziaji. Jego następca już przygotowuje się do wkroczenia do mojej łazienki ;) Jest to szampon Eva Nature Style z czarną rzepą.
Zobaczymy, jak będzie się
spisywał. Nie omieszkam wypowiedzieć się na temat jego działania ;)
Znacie może skuteczne i niedrogie szampony do włosów przetłuszczających się?
Pozdrawiam,
Aga
Kiedyś miałam bardzo przetłuszczające się włosy i używałam... szamponu dla dzieci! ;) Jak dla mnie było to świetne rozwiązanie -im mniej chemii tym lepiej! ;D A wiadomo, że jak coś dobre jest dla dziecka to nie może zaszkodzić dorosłemu ;) Warto spróbować! ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam: www.pokaze-ci-moj-styl.blogspot.com
Dzięki za radę! Ciekawa jestem szamponu Babydream z Rossmanna. Możliwe, że w najbliższym czasie wypróbuję:)
OdpowiedzUsuń