Hej!
Przedstawię wam dzisiaj jeszcze
jeden produkt do pielęgnacji włosów. Pierwszą buteleczkę owego specyfiku
zakupiłam będąc na studiach (czyli kilka ładnych lat temu ;)). Wśród dziewczyn
gruchnęła wtedy wieść o fantastycznym i niedrogim produkcie, nadającym włosom
niesamowitą miękkość
i połysk. Wierzcie mi, że chętnych było wiele! Zamówiłyśmy ów „cud” na Allegro
ze względu
na koszty…
Domyślacie się o czym dzisiaj
będzie mowa? :) Tak, tak! To naturalny
jedwab w płynie Biosilk marki Farouk. Za słynne pierwsze opakowanie
zapłaciłam chyba niecałe 5 zł. Obecnie używam jedwabiu zakupionego w Rossmanie
na promocji za 3,99.
Opakowanie: jedwab znajduje się w przezroczystej, plastikowej
buteleczce o pojemności 15 ml. Posiada zwykłą zakrętkę, dzięki której mam
pewność, że nic mi się nie wyleje. Jednakże mogą wystąpić niejakie problemy
przy dozowaniu: łatwo przesadzić z ilością. Kwestia wprawy ;)
Wygląd i konsystencja: produkt jest przezroczysty, ma płynną, lekko
kleistą konsystencję. Aplikacja na włosy nie sprawia problemów.
Zapach: absolutnie obłędny! Uwielbiam go i chętnie kupiłabym
perfumy o takim zapachu. Kojarzy mi się z… wizytami u fryzjera i
profesjonalnymi kosmetykami;) To największy plus tego produktu. Poza tym zapach
przez jakiś czas utrzymuje się na włosach.
Wydajność: bardzo wydajny produkt. Oczywiście zależy to od
częstotliwości użytkowania. Kiedyś używałam go codziennie lub prawie
codziennie. Teraz – raz w tygodniu. Buteleczkę mam od dość długiego czasu, a
zużyłam dopiero 1/5. Na pewno wystarczy mi na bardzo długo.
Co pisze producent? (opis i skład zapożyczam z KWC, gdyż ulotka wylądowała
w koszu…)
Naturalny jedwab- Silk Therapy- odżywka regenerująca zawiera czysty
jedwab, witaminy i wyciągi z roślin. Rekonstruuje i silnie nawilża włosy i
skórę głowy. Zapewnia włosom zniszczonym, suchym i matowym bardzo zdrowy
wygląd, sprężystość i zmysłową miękkość. Włosy są podatne na układanie.
Regularne stosowanie jedwabiu chroni włosy przed utratą wilgoci, wysoką
temperaturą, promieniami UV, skutkami chemii fryzjerskiej oraz
zanieczyszczeniami środowiska. Pozostawia włosy jedwabiste z niewiarygodnym
połyskiem. Bez spłukiwania. Można używać do kąpieli i nawilżenia skóry.
Produkt jest bardzo wydajny. Dostępny w opakowaniach o różnej pojemności, od 15 do 150 ml.
Skład:
Produkt jest bardzo wydajny. Dostępny w opakowaniach o różnej pojemności, od 15 do 150 ml.
Skład:
Cyclomethicone, Dimethicone,
SD/Alkohol 40B, Panthenol, Ethyl Ester of Hydrolized Silk, Octyl
Methoxycinnamate, Parfum, C 12-15 Alkyl Benzoate, Phenoxyethanol,
Methylparaben, Propylparaben
Co ja o tym myślę?
Przyznaję się bez bicia: na
początku użytkowania była zachwycona. Przy pierwszej aplikacji oszołomił mnie
zapach! Po drugie: wydajność. Naprawdę niesamowita. Już malutka kropelka wystarczyła
na całe włosy. Intuicja mi podpowiadała, żeby nie przesadzić z ilością, bo może
to obciążyć włosy. Po wysuszeniu i ułożeniu włosy były niesamowicie lśniące, miękkie,
gładkie i pachnące. Po prostu szał ciał i uprzęży! ;) Zaczęłam go używać po
każdym myciu i to był niestety błąd. Włosy zaczęły mi się bardziej
przetłuszczać, więc porzuciłam go na jakiś czas. Z rok temu postanowiłam
odnowić znajomość z Biosilkiem, ale używając go tylko raz w tygodniu. I to było
dobre posunięcie. Od tej pory żyjemy w zgodzie.
Wraz z założeniem bloga, zaczęłam
bardziej interesować się składami kosmetyków. Nie omieszkałam sprawdzić również
składu jedwabiu. I tu troszkę zrzedła mi minka… Skład niby krótki, ale… Cyclomethicone – lotny silikon
(wygładza, ale nie ma właściwości nawilżających), SD/Alkohol 40D – etanol (może
podrażniać i uczulać). No i wszechobecne parabeny…
Podsumowując: ja jestem zadowolona z efektów, jakie daje Biosilk.
Nie zrobił większej krzywdy moim włosom. Ważny jest tu jednak umiar w
użytkowaniu. Niestety skład może zniechęcić a i cena bez promocji wydaje mi się
zbyt wysoka…
Znacie Biosilk? Używacie? A może
wolicie jedwab innych firm? Bardzo jestem ciekawa waszych opinii ;)
Pozdrawiam,
Aga
Uważaj bo bardzo łatwo końcówki mozna przesuszyc :(
OdpowiedzUsuńDzięki za ostrzeżenie. Póki co nic mi się z końcówkami nie dzieje, ale będę uważała :)
OdpowiedzUsuńlubie produkty z tej firmy.
OdpowiedzUsuńu mnie do wygrania dowolony ciuch z kolekcji, zapraszam: http://madame-chocolate.blogspot.com