poniedziałek, 24 września 2012

Jedwabiście!



Hej!

Przedstawię wam dzisiaj jeszcze jeden produkt do pielęgnacji włosów. Pierwszą buteleczkę owego specyfiku zakupiłam będąc na studiach (czyli kilka ładnych lat temu ;)). Wśród dziewczyn gruchnęła wtedy wieść o fantastycznym i niedrogim produkcie, nadającym włosom niesamowitą miękkość i połysk. Wierzcie mi, że chętnych było wiele! Zamówiłyśmy ów „cud” na Allegro ze względu na koszty…

Domyślacie się o czym dzisiaj będzie mowa? :) Tak, tak! To naturalny jedwab w płynie Biosilk marki Farouk.     Za słynne pierwsze opakowanie zapłaciłam chyba niecałe 5 zł. Obecnie używam jedwabiu zakupionego w Rossmanie na promocji za 3,99. 



Opakowanie: jedwab znajduje się w przezroczystej, plastikowej buteleczce o pojemności 15 ml. Posiada zwykłą zakrętkę, dzięki której mam pewność, że nic mi się nie wyleje. Jednakże mogą wystąpić niejakie problemy przy dozowaniu: łatwo przesadzić z ilością. Kwestia wprawy ;)

Wygląd i konsystencja: produkt jest przezroczysty, ma płynną, lekko kleistą konsystencję. Aplikacja na włosy nie sprawia problemów.

Zapach: absolutnie obłędny! Uwielbiam go i chętnie kupiłabym perfumy o takim zapachu. Kojarzy mi się z… wizytami u fryzjera i profesjonalnymi kosmetykami;) To największy plus tego produktu. Poza tym zapach przez jakiś czas utrzymuje się na włosach.

Wydajność: bardzo wydajny produkt. Oczywiście zależy to od częstotliwości użytkowania. Kiedyś używałam go codziennie lub prawie codziennie. Teraz – raz w tygodniu. Buteleczkę mam od dość długiego czasu, a zużyłam dopiero 1/5. Na pewno wystarczy mi na bardzo długo.

Co pisze producent? (opis i skład zapożyczam z KWC, gdyż ulotka wylądowała w koszu…)

Naturalny jedwab- Silk Therapy- odżywka regenerująca zawiera czysty jedwab, witaminy i wyciągi z roślin. Rekonstruuje i silnie nawilża włosy i skórę głowy. Zapewnia włosom zniszczonym, suchym i matowym bardzo zdrowy wygląd, sprężystość i zmysłową miękkość. Włosy są podatne na układanie. Regularne stosowanie jedwabiu chroni włosy przed utratą wilgoci, wysoką temperaturą, promieniami UV, skutkami chemii fryzjerskiej oraz zanieczyszczeniami środowiska. Pozostawia włosy jedwabiste z niewiarygodnym połyskiem. Bez spłukiwania. Można używać do kąpieli i nawilżenia skóry.
Produkt jest bardzo wydajny. Dostępny w opakowaniach o różnej pojemności, od 15 do 150 ml.

Skład:
Cyclomethicone, Dimethicone, SD/Alkohol 40B, Panthenol, Ethyl Ester of Hydrolized Silk, Octyl Methoxycinnamate, Parfum, C 12-15 Alkyl Benzoate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben

Co ja o tym myślę?
Przyznaję się bez bicia: na początku użytkowania była zachwycona. Przy pierwszej aplikacji oszołomił mnie zapach! Po drugie: wydajność. Naprawdę niesamowita. Już malutka kropelka wystarczyła na całe włosy. Intuicja mi podpowiadała, żeby nie przesadzić z ilością, bo może to obciążyć włosy. Po wysuszeniu i ułożeniu włosy były niesamowicie lśniące, miękkie, gładkie i pachnące. Po prostu szał ciał i uprzęży! ;) Zaczęłam go używać po każdym myciu i to był niestety błąd. Włosy zaczęły mi się bardziej przetłuszczać, więc porzuciłam go na jakiś czas. Z rok temu postanowiłam odnowić znajomość z Biosilkiem, ale używając go tylko raz w tygodniu. I to było dobre posunięcie. Od tej pory żyjemy w zgodzie.
Wraz z założeniem bloga, zaczęłam bardziej interesować się składami kosmetyków. Nie omieszkałam sprawdzić również składu jedwabiu. I tu troszkę zrzedła mi minka… Skład niby krótki, ale…  Cyclomethicone – lotny silikon (wygładza, ale nie ma właściwości nawilżających), SD/Alkohol 40D – etanol (może podrażniać i uczulać). No i wszechobecne parabeny… 

Podsumowując: ja jestem zadowolona z efektów, jakie daje Biosilk. Nie zrobił większej krzywdy moim włosom. Ważny jest tu jednak umiar w użytkowaniu. Niestety skład może zniechęcić a i cena bez promocji wydaje mi się zbyt wysoka…

Znacie Biosilk? Używacie? A może wolicie jedwab innych firm? Bardzo jestem ciekawa waszych opinii ;)

Pozdrawiam,
Aga

3 komentarze:

  1. Uważaj bo bardzo łatwo końcówki mozna przesuszyc :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za ostrzeżenie. Póki co nic mi się z końcówkami nie dzieje, ale będę uważała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. lubie produkty z tej firmy.

    u mnie do wygrania dowolony ciuch z kolekcji, zapraszam: http://madame-chocolate.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń