poniedziałek, 6 maja 2013

Kolejny żel Isana, który uwiódł mnie zapachem!



Witajcie!

Po dłuższej majówkowej przerwie z radością powróciłam do blogowania i nadrabiam zaległości ;)

Dzisiaj chciałabym wam pokazać kolejną prysznicową perełkę zapachową od Isany. To już (a może dopiero?) trzecia testowana przeze mnie wersja, a w zanadrzu mam jeszcze jedną ;) Tym razem jest to  

żel pod prysznic o zapachu kwiatu pomarańczy i jogurtu

Kupiony oczywiście w Rossmanie za zawrotną kwotę 2,99 zł ;)


Opakowanie: miękka, plastikowa i przezroczysta butla zawierająca 300 ml produktu. Porządna klapka na „klik” nie pozwala na niekontrolowane wypłynięcie żelu. Kolorystyka opakowania utrzymana w odcieniach żółci – słoneczna i optymistyczna.


Wygląd i konsystencja: produkt ma postać średnio gęstego żelu o kolorze bladożółtym. Niekiedy, aplikowany na mokre dłonie, lubi sobie uciec do wanny, ale z czasem można nabrać wprawy w nakładaniu go na skórę.


Zapach: na początku, niuchając go z butelki, nie byłam przekonana do tego zapachu. Zdanie zmieniłam podczas pierwszej kąpieli. Nie wiem czy to jest akurat połączenie jogurtu i kwiatu pomarańczy, ale zapach jest naprawdę ładny! Słodkawy, jakby kwiatowy, ale z nutką „kremowości”. Ciężko to opisać – najlepiej powąchajcie same podczas wizyty w Rossmanie ;) Jednym słowem określiłabym go jako wiosenny. Szkoda, że  nie utrzymuje się na skórze.

Wydajność: Mistrz wydajności to to nie jest, ale na miesiąc powinien wystarczyć. Zwykle tak to wygląda w moim przypadku. Dodam tylko, że nie jestem jakaś szczególnie oszczędna w dozowaniu żeli Isana.

Skład:



Moja opinia:

Nie jest to pierwsza butelka Isany, jaka gości w mojej łazience i zapewne nie ostatnia. Dosłownie za grosze możemy dostać przyzwoity żel o niesamowitym zapachu. Wersja jogurtowo-pomarańczowa jest według mnie idealna na wiosnę – kwiatowy, odświeżający zapach, dzięki któremu zyskujemy energię do działania :) Żel dobrze myje, nie wysusza ani nie podrażnia mojej skóry. Nie mam do niego żadnych większych zastrzeżeń i serdecznie polecam przede wszystkim ze względu na szeroką gamę zapachową oraz cenę.

O pozostałych moich przygodach z żelami Isana możecie przeczytać TUTAJ oraz TUTAJ.

Pozdrawiam,
Aga

10 komentarzy:

  1. Będąc w rossmanie na pewno narobię zapasów, bo te żele pod prysznic kuszą mnie od dawna

    OdpowiedzUsuń
  2. Na razie mam w łazience całą kolekcję żeli ale jak mi się skończa to na pewno go wypróbuję :)
    Dołączyłam do bloga i serdecznie zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam żele z Isany, dzisiaj kupiłam kolejne dwa:)

    OdpowiedzUsuń
  4. cena po prostu zachęcająca! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kusi mnie ten zapach, więc z pewnością, kupię ten żel :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja, o dziwo, niczego z Isany jeszcze nie miałam. Az wstyd!

    OdpowiedzUsuń
  7. nie po drodze mi do Rossmanna, ale mam chęć spróbować tego żelu :) więc sie chyba poczłapię ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Całkiem fajne są te żele:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety nie przepadam za żelami Isany. Pachną jedynie w butelce, natomiast podczas rozprowadzania już nie. Często mają dość chemiczne zapachy i nie pienią się a przez to nie są wydajne.

    OdpowiedzUsuń
  10. 43 yr old Nuclear Power Engineer Aurelie Goodoune, hailing from Madoc enjoys watching movies like Funny Bones and Horseback riding. Took a trip to Sacred City of Caral-Supe Inner City and Harbour and drives a Ferrari Dino 206SP. Szczegoly

    OdpowiedzUsuń