środa, 10 kwietnia 2013

Pielęgnacja z Lidlem ;)



Witajcie!

W dzisiejszym poście chciałabym wam przedstawić pielęgnacyjne rodzeństwo, które poprzez moją mamę przywędrowało do mnie z Lidla :) Przyznam szczerze, że są to moje pierwsze kosmetyki pielęgnacyjne z tego sklepu i z ciekawością przystąpiłam do ich użytkowania. Mam tu na myśli lidlową markę Cien, a konkretnie dwa kremy do rąk: 

nawilżający krem do rąk z masłem shea i olejkiem z migdałów

oraz 

krem do rąk anti-ageing z woskiem pszczelim i witaminą E

Ceny obu kremów są z tego co wiem takie same i oscylują w granicy 3,5 zł.





Opakowanie: w obu przypadkach jest to miękka, nieprzezroczysta, plastikowa i połyskująca tubka o pojemności 125 ml z solidnym zamknięciem na „klik”. Design opakowania jest prosty, estetyczny, przejrzysty, bez zbędnych detali. 


Wygląd i konsystencja: oba produkty mają biały kolor i przyjemną kremową konsystencję. Łatwo rozprowadzają się na skórze dłoni i dość szybko wchłaniają.

Zapach: oba kremy mają różne, ale delikatne i przyjemne dla nosa zapachy, które nie utrzymują się długo na skórze. Nie są w żadnym razie męczące dla zmysłu powonienia.

Wydajność: zależna od częstotliwości użytkowania. Myślę, że średnio tubka powinna wystarczyć na dwa miesiące.


Informacje z opakowania:
Są niezwykle lakoniczne, ale z drugiej strony nie ma tu setek obiecanek-cacanek producenta ;) Krótko i na temat!

Krem nawilżający:
Wysokiej jakości formuła z kompleksem witamin chroni skórę przed wysychaniem. Szybko się wchłania i pozostawia przyjemne uczucie.

Krem anti-ageing:
Chroni przed przedwczesnym procesem starzenia się skóry wywołanym przez światło słoneczne. Filtr UV zapobiegający pojawianiu się plam starczych.

Składy:
Krem nawilżający:
Aqua, glycerin, cetearyl alcohol, prunus amygdalus dulcis oil, hydrogenated palm glycerides, butyrospermum parkii butter, dimethicone, phenoxyethanol, panthenol, sodium cetearyl sulfate, parfum, niacinamide, tocopheryl acetale, tocopherol, limonene, linalol, citronellol, hexyl cinnamal, geraniol, citric acid, methylisothiazolinone, butylphenyl methylopropional, benzyl salicylate, benzyl alcohol.

Krem anti-aging:
Aqua, glycerin, cetearyl alcohol, octocrylene, caprylic/Capric triglyceride, ethylhexyl stearate, glyceryl stearate, phenylbenzimidazole sulfonic acid, ethylhexyl salicylate, phenoxyethanol, butyl methoxydibenzyoylmethane, titanium dioxide, dimethicone, cera alba, benzyl alcohol, sodium cetearyl sulfate, parfum, xanthan gum, simethicone, tocopheryl acetale, sodium hydroxide, tetrasodium edta, methylisothiazolinone.

Moja opinia:

Lidlowe kremy recenzuję jednocześnie, ponieważ właściwie jednocześnie ich używam. Mam na myśli to, że jeden z nich ma swoje stałe miejsce w mieszkaniu, a drugi stale gości w mojej torebce. Moja skóra dłoni jest już chyba uzależniona od kremu do rąk, dlatego zawsze staram się mieć go przy sobie.
Muszę wam powiedzieć, że oba kremiki świetnie się u mnie sprawdzają! Różnią się właściwie opakowaniem, zapachem i składem. Właściwości pielęgnacyjne są jak dla mnie takie same. Mają kremową konsystencję, przyjemnie się rozprowadzają i dość szybko wchłaniają. Już niewielka ilość kremu wystarczy, aby skóra dłoni stała się nawilżona, niesamowicie gładka i elastyczna. Dodatkowo nie pozostawiają lepkiej warstwy i nie mam uczucia pocących się dłoni tak jak to miało miejsce w przypadku kremu nawilżającego BeBeauty z Biedronki. Nie wystąpiło również żadne uczulenie ani podrażnienie. Składy może nie są jakieś powalające, ale widziałam zdecydowanie gorsze. Poza tym krem anti-ageing ma także filtry słoneczne, chroniące skórę. 

Podsumowując: bardzo przyjemne kremy w przystępnej cenie. Bracia Cien z pewnością jeszcze u mnie zagoszczą ;)

Ostatnio widziałam jeszcze jednego z braci, a mianowicie skoncentrowany krem do rąk i możliwe, że to właśnie on będzie moim następnym celem. 

Znacie markę Cien? Możecie polecić coś dobrego i sprawdzonego?

Pozdrawiam,
Aga

23 komentarze:

  1. Ja na razie mam krem z Neutrogeny i bardzo sobie go chwalę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może zechciałabyś wziąć udział w moim konkursie? :) Można wygrać organiczną karmę dla kotów ;) Widzę, że jesteś posiadaczką tych uroczych stworzeń ;) Też je bardzo lubię!

      Usuń
    2. Neutrogena to dobra rzecz!:) A co do konkursu to chyba skorzystam ;)

      Usuń
  2. Nie używałam jeszcze kremu z Lidlu. Z marki Cien miałam tylko olejek do opalania i sprawdził się całkiem dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością przyjrzę się innym produktom tej marki.

      Usuń
  3. Nie znam bo rzadko bywam w Lidlu ale przy okazji zwrócę na nie uwagę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat mam Lidla niedaleko, ale to moja mama go wypatrzyła;)

      Usuń
  4. mam jeden z tych kremików w domu.Ten z niebieską zakrętką :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja na razie używam krem do rąk DECUBAL ,ale jak go skończę i będę w Lidlu to na pewno się skusze na któryś z powyższych :))


    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news;*

    OdpowiedzUsuń
  6. wyglądają na całkiem dobre kremy i chyba przejdę się do Lidla żeby któryś zakupić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. muszę kiedyś spróbować tych kremów :) ja polecam Cztery Pory Roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś miałam taki zielony krem z CPR i sprawował się całkiem nieźle. Do tego miał bardzo przyjemny zapach:)

      Usuń
  8. Nigdy nie stosowałam nieczego z tej firmy, krem nawilżający ma bardzo fajny skład, naturalne składniki na samym początku, a potem trocha aromatów i konserwantów, nieźle jak na taką cenę;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Póki co, zapas kremów do rąk mam :)
    Miałam żel do mycia twarzy tej marki
    Był naprawdę dobry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo! Widzisz! Dzięki za podpowiedź, bo ja właśnie szukam żelu do mycia twarzy:)

      Usuń
  10. kremów nie próbowałam, ale żele pod prysznic uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozejrzę się za lidlowymi żelami, jak tylko wykończę zapas Isanowych ;)

      Usuń
  11. Szkoda, że rzadko kiedy bywam w Lidlu. Ciekawe te kremy :))

    OdpowiedzUsuń