środa, 7 sierpnia 2013

Złoto i diamenty, czyli stop suchej skórze!



Witajcie!

Jak możecie się domyślić bohaterem dzisiejszego posta są  

przeciwzmarszczkowe i pobudzające cyrkulację
 kolagenowe płatki pod oczy
 z diamentami i drobinkami złota od Beauty Face

Otrzymałam je, podobnie jak wiele z was, w ramach akcji STOP SUCHEJ SKÓRZE. Możecie je zakupić TUTAJ. Do wyboru jest wiele rodzajów płatków – każdy może znaleźć odpowiednie dla swojego typu skóry.




Recenzja powinna pojawić się 2. sierpnia, ale niestety płatki, które do mnie dotarły były w fatalnym stanie. Zresztą zobaczcie same:




Napisałam więc maila do firmy Beauty Face, przesyłając im również zdjęcie przedstawiające opłakany stan moich płatków. Firma stanęła na wysokości zadania i postanowiła wysłać mi jeszcze jeden zestaw. Wczoraj je otrzymałam, przetestowałam i dzisiaj postanowiłam podzielić się z wami wrażeniami.

Opakowanie: otwierając saszetkę widzimy plastikową, przezroczystą tackę, na której znajdują się nasączone serum płatki. Opakowanie łatwo się otwiera a wyjęcie płatków nie sprawia żadnych problemów. Zastrzeżenie mam tylko do informacji na opakowaniu – druczek na naklejce jest tak mały, że potrzebna mi była lupa, a wzrok mam nie najgorszy. 

Wygląd i konsystencja: płatki mają kolor złoty z perłowym połyskiem. Konsystencja jest żelowa, delikatna i bardzo podatna na rozerwanie. 





Zapach: nie wyczułam żadnego.

Wydajność: dla mnie jest to produkt jednorazowego użytku, ale na upartego można by go użyć dwukrotnie.

A tak płatki wyglądają na skórze:
 

Informacja z opakowania:
Przeznaczenia: skóra w średnim wieku i dojrzała, z widocznymi zmarszczkami, zwiotczeniami, o cienkiej i delikatnej strukturze, potrzebująca odbudowy, szybkiej i skutecznej kuracji odmładzającej i zmniejszającej zmarszczki a także pobudzającej cyrkulację i regenerację.
Działanie: silne działanie przeciwzmarszczkowe – wypełniają i spłycają istniejące zmarszczki oraz zapobiegają powstawaniu nowych, wypełniają ubytki kolagenu poprawiając strukturę skóry, grubość i napięcie. Silnie liftingują, nawilżają i regenerują oraz pobudzają cyrkulację, dzięki czemu wspomagają samoistną odbudowę skóry.
Składniki aktywne: naturalny kolagen morski, kwas hialuronowy, aktywne nano drobinki diamentów i złota, gliceryna, arbutyna, alantoina i elastyna, L-vitamina C, ekstrakt z rumianku, minerały i mikroelementy.

Skład:
Aqua, glycerin,collage, 24K colloidal gold, Nano diamond powder, hyaluronic acid, peptide complex, calcium, L-ascorbic acid, allantoin, rosa canina fruit oil, communis seed oil, chamomilla recutita extract, glyceryl acetate/acrylic acid copolymer, butylene glycol, pvm/ma copolymer, glyceryl stearate, peg 100 stearate, propylene glycol, diazolidinyl urea, iodopropynyl butyl carbamate.

Moja opinia:

Wszelkie akcje promujące pielęgnację twarzy i ciała z całego serca popieram, więc ucieszyłam się niezmiernie na wieść, że otrzymam do przetestowania kolagenowe płatki pod oczy. Z tego typu produktem nie miałam jeszcze styczności, więc byłam bardzo ciekawa, jak będą się sprawowały. 

Jak już wcześniej wspomniałam pierwsza przesyłka była na tyle zniszczona, że płatki nie nadawały się do użytku. Druga dotarła w zasadzie w całości, ale na zdjęciach możecie zobaczyć delikatne uszkodzenia. Myślę, że można było zabezpieczyć przesyłkę owijając ją chociaż w folię bąbelkową.

Przepięknie lśniące, złociste płatki łatwo wyjmuje się z opakowania, ale trzeba uważać, żeby ich nie uszkodzić np. paznokciem – są dość delikatne. Umiejscowienie ich na właściwym miejscu to kwestia sekundy. Niestety, w moim przypadku płatki miały tendencję do zsuwania się. Musiałam je co chwilę poprawiać, bo miałam wrażenie, że zaraz całkiem odpadną. Nie odczułam żadnego grzania, chłodzenia, pieczenia czy szczypania. Nie wiedziałam także, jak długo płatki powinny znajdować się na skórze. Na opakowaniu nie ma takiej informacji, co według mnie jest nie do pomyślenia! Informację odnalazłam w sieci. Po zalecanych 30 minutach ściągnęłam płatki i oto efekt:
 

Szczerze? Nie widzę większej różnicy. Zmarszczki spłyciły się naprawdę minimalnie. Podobnie rzecz ma się z napięciem skóry czy nawilżeniem. Wydaje mi się, że właściwy efekt możemy uzyskać dopiero po kilkukrotnym zastosowaniu płatków kolagenowych. Niestety dłuższa kuracja nieco odstrasza mnie cenowo. 

Bardzo dziękuję Beauty Face za możliwość przetestowania płatków kolagenowych.

Pozdrawiam,
Aga

7 komentarzy:

  1. nigdy nie miałam takich płatków, chętnie wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może akurat Tobie przypasują. U mnie raczej nic nie zdziałały.

      Usuń
  2. Ja stosuję te z Perfecty :)
    Któraś z dziewczyn pokazywała wersję z czerwonym winem i tam efekty były niesamowite! Efekt wow, normalnie :)
    Aaaa, Sonia o nich pisała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z czerwonym winem były te porozrywane... Może lepiej by się sprawdziły. Niestety nie dało rady ich nałożyć pod oczy...

      Usuń
  3. ja miałam wersję z algami morskimi i spisały się u mnie super!

    OdpowiedzUsuń