Witajcie!
Jak możecie się domyślić bohaterem
dzisiejszego posta są
przeciwzmarszczkowe
i pobudzające cyrkulację
kolagenowe płatki pod oczy
z diamentami i drobinkami
złota od Beauty Face.
Otrzymałam je, podobnie jak wiele z was, w ramach
akcji STOP SUCHEJ SKÓRZE. Możecie je
zakupić TUTAJ.
Do wyboru jest wiele rodzajów płatków – każdy może znaleźć odpowiednie dla
swojego typu skóry.
Recenzja powinna pojawić się 2. sierpnia,
ale niestety płatki, które do mnie dotarły były w fatalnym stanie. Zresztą
zobaczcie same:
Napisałam więc maila do firmy
Beauty Face, przesyłając im również zdjęcie przedstawiające opłakany stan moich
płatków. Firma stanęła na wysokości zadania i postanowiła wysłać mi jeszcze
jeden zestaw. Wczoraj je otrzymałam, przetestowałam i dzisiaj postanowiłam
podzielić się z wami wrażeniami.
Opakowanie: otwierając saszetkę widzimy plastikową, przezroczystą
tackę, na której znajdują się nasączone serum płatki. Opakowanie łatwo się
otwiera a wyjęcie płatków nie sprawia żadnych problemów. Zastrzeżenie mam tylko
do informacji na opakowaniu – druczek na naklejce jest tak mały, że potrzebna
mi była lupa, a wzrok mam nie najgorszy.
Wygląd i konsystencja: płatki mają kolor złoty z perłowym
połyskiem. Konsystencja jest żelowa, delikatna i bardzo podatna na rozerwanie.
Zapach: nie wyczułam żadnego.
Wydajność: dla mnie jest to produkt jednorazowego użytku, ale na
upartego można by go użyć dwukrotnie.
A tak płatki wyglądają na skórze:
Informacja z opakowania:
Przeznaczenia: skóra w średnim
wieku i dojrzała, z widocznymi zmarszczkami, zwiotczeniami, o cienkiej i
delikatnej strukturze, potrzebująca odbudowy, szybkiej i skutecznej kuracji
odmładzającej i zmniejszającej zmarszczki a także pobudzającej cyrkulację i
regenerację.
Działanie: silne działanie
przeciwzmarszczkowe – wypełniają i spłycają istniejące zmarszczki oraz
zapobiegają powstawaniu nowych, wypełniają ubytki kolagenu poprawiając
strukturę skóry, grubość i napięcie. Silnie liftingują, nawilżają i regenerują
oraz pobudzają cyrkulację, dzięki czemu wspomagają samoistną odbudowę skóry.
Składniki aktywne: naturalny
kolagen morski, kwas hialuronowy, aktywne nano drobinki diamentów i złota,
gliceryna, arbutyna, alantoina i elastyna, L-vitamina C, ekstrakt z rumianku,
minerały i mikroelementy.
Skład:
Aqua, glycerin,collage, 24K colloidal gold, Nano diamond powder,
hyaluronic acid, peptide complex, calcium, L-ascorbic acid, allantoin, rosa
canina fruit oil, communis seed oil, chamomilla recutita extract, glyceryl acetate/acrylic
acid copolymer, butylene glycol, pvm/ma copolymer, glyceryl stearate, peg 100
stearate, propylene glycol, diazolidinyl urea, iodopropynyl butyl carbamate.
Moja opinia:
Wszelkie akcje promujące
pielęgnację twarzy i ciała z całego serca popieram, więc ucieszyłam się
niezmiernie na wieść, że otrzymam do przetestowania kolagenowe płatki pod oczy.
Z tego typu produktem nie miałam jeszcze styczności, więc byłam bardzo ciekawa,
jak będą się sprawowały.
Jak już wcześniej wspomniałam
pierwsza przesyłka była na tyle zniszczona, że płatki nie nadawały się do
użytku. Druga dotarła w zasadzie w całości, ale na zdjęciach możecie zobaczyć
delikatne uszkodzenia. Myślę, że można było zabezpieczyć przesyłkę owijając ją
chociaż w folię bąbelkową.
Przepięknie lśniące, złociste płatki łatwo wyjmuje się z
opakowania, ale trzeba uważać, żeby ich nie uszkodzić np. paznokciem – są dość
delikatne. Umiejscowienie ich na właściwym miejscu to kwestia sekundy.
Niestety, w moim przypadku płatki miały tendencję do zsuwania się. Musiałam je
co chwilę poprawiać, bo miałam wrażenie, że zaraz całkiem odpadną. Nie odczułam
żadnego grzania, chłodzenia, pieczenia czy szczypania. Nie wiedziałam także, jak
długo płatki powinny znajdować się na skórze. Na opakowaniu nie ma takiej
informacji, co według mnie jest nie do pomyślenia! Informację odnalazłam w sieci. Po zalecanych 30 minutach ściągnęłam płatki i oto efekt:
Szczerze? Nie widzę większej
różnicy. Zmarszczki spłyciły się naprawdę minimalnie. Podobnie rzecz ma się z
napięciem skóry czy nawilżeniem. Wydaje mi się, że właściwy efekt możemy
uzyskać dopiero po kilkukrotnym zastosowaniu płatków kolagenowych. Niestety
dłuższa kuracja nieco odstrasza mnie cenowo.
Bardzo dziękuję Beauty Face za
możliwość przetestowania płatków kolagenowych.
Pozdrawiam,
Aga
nigdy nie miałam takich płatków, chętnie wypróbuję
OdpowiedzUsuńMoże akurat Tobie przypasują. U mnie raczej nic nie zdziałały.
UsuńMoje ulubione :)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie przekonują :|
UsuńJa stosuję te z Perfecty :)
OdpowiedzUsuńKtóraś z dziewczyn pokazywała wersję z czerwonym winem i tam efekty były niesamowite! Efekt wow, normalnie :)
Aaaa, Sonia o nich pisała :)
Z czerwonym winem były te porozrywane... Może lepiej by się sprawdziły. Niestety nie dało rady ich nałożyć pod oczy...
Usuńja miałam wersję z algami morskimi i spisały się u mnie super!
OdpowiedzUsuń