Witajcie!
Po dłuższej majówkowej przerwie z radością powróciłam do blogowania i nadrabiam zaległości ;)
Dzisiaj chciałabym wam pokazać
kolejną prysznicową perełkę zapachową od Isany. To już (a może dopiero?) trzecia
testowana przeze mnie wersja, a w zanadrzu mam jeszcze jedną ;) Tym razem jest
to
żel pod prysznic o zapachu kwiatu
pomarańczy i jogurtu.
Kupiony oczywiście w Rossmanie za zawrotną kwotę 2,99
zł ;)
Opakowanie: miękka, plastikowa i przezroczysta butla zawierająca
300 ml produktu. Porządna klapka na „klik” nie pozwala na niekontrolowane
wypłynięcie żelu. Kolorystyka opakowania utrzymana w odcieniach żółci –
słoneczna i optymistyczna.
Wygląd i konsystencja: produkt ma postać średnio gęstego żelu o
kolorze bladożółtym. Niekiedy, aplikowany na mokre dłonie, lubi sobie uciec do
wanny, ale z czasem można nabrać wprawy w nakładaniu go na skórę.
Zapach: na początku, niuchając go z butelki, nie byłam przekonana
do tego zapachu. Zdanie zmieniłam podczas pierwszej kąpieli. Nie wiem czy to
jest akurat połączenie jogurtu i kwiatu pomarańczy, ale zapach jest naprawdę
ładny! Słodkawy, jakby kwiatowy, ale z nutką „kremowości”. Ciężko to opisać –
najlepiej powąchajcie same podczas wizyty w Rossmanie ;) Jednym słowem
określiłabym go jako wiosenny. Szkoda, że
nie utrzymuje się na skórze.
Wydajność: Mistrz wydajności to to nie jest, ale na miesiąc
powinien wystarczyć. Zwykle tak to wygląda w moim przypadku. Dodam tylko, że
nie jestem jakaś szczególnie oszczędna w dozowaniu żeli Isana.
Skład:
Moja opinia:
Nie jest to pierwsza butelka
Isany, jaka gości w mojej łazience i zapewne nie ostatnia. Dosłownie za grosze
możemy dostać przyzwoity żel o niesamowitym zapachu. Wersja
jogurtowo-pomarańczowa jest według mnie idealna na wiosnę – kwiatowy,
odświeżający zapach, dzięki któremu zyskujemy energię do działania :) Żel
dobrze myje, nie wysusza ani nie podrażnia mojej skóry. Nie mam do niego
żadnych większych zastrzeżeń i serdecznie polecam przede wszystkim ze względu na szeroką gamę zapachową oraz cenę.
Pozdrawiam,
Aga
Będąc w rossmanie na pewno narobię zapasów, bo te żele pod prysznic kuszą mnie od dawna
OdpowiedzUsuńNa razie mam w łazience całą kolekcję żeli ale jak mi się skończa to na pewno go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńDołączyłam do bloga i serdecznie zapraszam do siebie
Uwielbiam żele z Isany, dzisiaj kupiłam kolejne dwa:)
OdpowiedzUsuńcena po prostu zachęcająca! :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten zapach, więc z pewnością, kupię ten żel :)
OdpowiedzUsuńA ja, o dziwo, niczego z Isany jeszcze nie miałam. Az wstyd!
OdpowiedzUsuńnie po drodze mi do Rossmanna, ale mam chęć spróbować tego żelu :) więc sie chyba poczłapię ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajne są te żele:)
OdpowiedzUsuńNiestety nie przepadam za żelami Isany. Pachną jedynie w butelce, natomiast podczas rozprowadzania już nie. Często mają dość chemiczne zapachy i nie pienią się a przez to nie są wydajne.
OdpowiedzUsuń43 yr old Nuclear Power Engineer Aurelie Goodoune, hailing from Madoc enjoys watching movies like Funny Bones and Horseback riding. Took a trip to Sacred City of Caral-Supe Inner City and Harbour and drives a Ferrari Dino 206SP. Szczegoly
OdpowiedzUsuń